niedziela, 27 maja 2012

Szalony punkt

Łukasz rysuje laurkę z okazji Dnia Matki i nagle odzywa się tymi słowy: - Mamo, ja jestem szalonym punktem. - Szalonym punktem? - mama próbuje szybko skojarzyć o co chodzi. - Tak, szalonym punktem na tobie i cię bardzo lubię. Olśnienie! - Chciałeś powiedzieć, że szalejesz na moim punkcie?! - mama odkrywa sens tej słownej kombinacji.